Precz z mojego podwórka
Not in My Backyard
reż. Matthias Bittner, Niemcy, 2011, 87 min
Terminy projekcji
15 maja 18:30, Luna B
16 maja 21:30, Kinoteka 4Kup online
< >

O filmie

Pod mostem w Miami, skazani pedofile sformowali potajemną komunę. Nie są mile widziani w innych częściach miasta. Mają na rękach specjalne więzienne bransolety, które dzwonią, gdy zbliżają się do miejsc zabaw dzieci. Cały czas wiadomo więc gdzie przebywają. Ich profile wraz z kryminalnym dossier dostępne są w sieci.

Odbywają karę za przestępstwo przebywając jednak na wolności.

Lokalne władze postanawiają usunąć ich spod mostu. Wyrzuceni z prowizorycznych domów, muszą znaleźć sobie inne lokum. Naprędce sklecona przystań bezpieczeństwa nagle się rozpada i powoduje, że każdy z nich musi zacząć żyć osobno i na własną rękę.

Film pokazuje jak skazani za pedofilię ludzie próbują zbudować sobie nowe życie. Biały muzyk nie może znaleźć pracy z powodu swojej przeszłości. Latynos, który zgwałcił swoją siostrzenicę, nie może nawet znaleźć dachu nad głową. Reżyser przedstawia nam jedno z największych społecznych tabu. Jesteśmy tu bowiem świadkami próby resocjalizacji pedofilów, pokazanej z ich własnej perspektywy. Film skupia się głównie na historii tych dwóch mężczyzn. Reżyser oddaje im głos, umożliwiając opowiedzenie ich słowami o tym, za co tak naprawdę zostali skazani. W ten sposób poznajemy ich wersję wydarzeń, a także zadajemy sobie pytanie na ile możemy wierzyć w ich wersję wypadków i czy pedofilia jest uleczalna?

Wybrane nagrody i festiwale /Selected festivals and awards: 2011 - MFF Locarno/Locarno IFF


Twórcy

Reżyseria/Directed by: Matthias Bittner
Zdjęcia/Cinematography by: Julia Schlingmann
Producenci/Producers: Paul Zischler, Matthias Bittner
Produkcja/Production: Filmakademie Baden-Württemberg

Oceny zaloguj się i oceń ten film

(agnieszka_estera)
Film moim zdaniem jednoznacznie ukazujący bohaterów jako ofiary, ciekawe bo to inne spojrzenie niż to do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni, reżyser ukazuje ich jako ludzi, którzy mają swoje ułomności. Jednak bardzo dziwna sytuacja miała miejsce po filmie podczas dyskusji wyrażeniu opinii przez reżysera. Okazało się coś czego zupełnie nie było widać w przedstawionym przez niego filmie, a mianowicie reżyser uważa że jak ktoś raz spał z 15 latką(podającą się za 19 latke) czy pod wpływem środków odurzających dotykał swoją siostrzenicę to jednoznacznie jest pedofilem, i należy się bardzo surowa kara i jednoznaczne potępienie. Zaskoczył mnie ten dysonans film operujący rożnymi odcieniami szarości, relatywizujący, a następnie reżyser zapytany czemu nie wybrał bardziej "oczywistych" bohaterów(czyt. ze zdiagnozowanymi skłonnościami/pociągiem do dzieci) obruszył się że czyż obecni w filmie bohaterzy nie są "wystarczającymi" potworami. (nomado)