Wszyscy jesteście szefami
Todos vós sodes capitáns
reż. Oliver Laxe, Hiszpania, 2010, 78 min
Sekcja: Fetysze i kultura  ·  Konkurs: Nagroda Millennium
Terminy projekcji
15 maja 20:00, Muranów
6 maja 21:30, Kinoteka 3
< >

O filmie

27-letni reżyser, Oliver Laxe, przyjeżdża do marokańskiego miasta Tanger, aby poprowadzić warsztaty filmowe w ośrodku dla trudnych dzieci. Szybko okazuje się jednak, że nie do końca potrafi z nimi pracować. Pomiędzy wychowankami a reżyserem pojawiają się napięcia. Uczniowie zarzucają Laxe’owi, że nie ma pomysłu ani na warsztaty, ani na film. Jeden z chłopaków mówi o Laxe’ie „chodzi, filmuje, ale nie ma w tym historii. Film powinien mieć historię! W ten sposób filmu się nie robi”. W końcu Laxe’a w prowadzeniu warsztatów zastępuje ktoś inny.

Mimo to, film Laxe’a powstał. Ostatecznym efektem stał się pełnometrażowy, w całości czarno-biały, obraz o kręceniu filmu, który urzekł krytyków w Cannes. Dokument Laxe’a stawia pytania o to, jak powinno się robić film i co jest istotą kina dokumentalnego. Laxe prowokuje zachowania dzieci i śledzi je z dokładnością antropologa-obserwatora. „Szukałem konfliktu. Szczególnie interesuje mnie prowokowanie, wprawianie rzeczy w ruch. Myślę, że na tym polega niełatwa rola filmowca” przyznał w jednym z wywiadów Laxe.

„Bałem się piękna Maroka, jego jaskrawych kolorów. Obawiałem się, że film może stać się jedynie egzotyczną pocztówką” tłumaczył reżyser. Jednak mimo, że zdecydował się na czarno-biały dokument, filmowe Maroko urzeka widzów lokalnym kolorytem. Film zrealizowano tradycyjną kamerą wykorzystywaną wcześniej do... filmowania podróży króla Maroka Hassana II. Użycie taśmy 35 mm pozwoliło twórcom uchwycić wszystkie wyostrzone w bezlitosnym, marokańskim słońcu, szczegóły krajobrazu. Podczas licznych zbliżeń widz ma wrażenie, że może niemal przyjrzeć się światu, który odbija się w oczach dzieci.

Twórcy

Oceny zaloguj się i oceń ten film

(tangerine)
Duże emocje! Ludzie aż wstawali... aby wyjść w trakcie, na napisach słychać było "dzięki Bogu" z widowni, każde ujęcie było coraz większą pomyłką. (Maciej)