Szef kuchni znanej na świecie hiszpańskiej restauracji - El Bulli przemienił gotowanie w dzieło sztuki. Lokal otwarty jest zaledwie sześć miesięcy w roku, a przez kolejne sześć grupa ekspertów pracuje nad stworzeniem nowej karty menu. W jej skład wchodzi 30 dań, które są wynikiem eksperymentu ze strukturą i formą potraw, ich estetycznym wyglądem na talerzu, ich przygotowaniem, a także z otaczającą je przestrzenią. Gotowanie za pomocą ciekłego azotanu to jedna z wielu niekonwencjonalnych metod, stosowanych w tym miejscu. O innych opowiada właściciel - Ferran Adrià. W restauracji jest zawsze pod ręką i próbuje wszystkiego, co powstaje w tym zadziwiającym laboratorium smaku.
Eksperymentalne dania mają wyrafinowane nazwy, takie jak: parmezanowy kryształ czy zanikające ravioli. Tak, jak inne potrawy, tak i te były dziełem przypadku. Gdy jeden z ekspertów wyłowił sześcian lodu ze szklanki coli i zanurzył go w sosie na talerzu, wpadł na pomysł stworzenia dania z sześcianów lodu. Z kolei inny zmiksował olej z wodą i stworzył koktajl, który zostawia delikatny posmak na ustach.
El Bulli to jednak nie tylko wyjątkowa karta menu lecz również szczególnego rodzaju postawa wobec jedzenia. Oprócz perfekcji smaku i doskonałej jakości jedzenia, chodzi tu również o empatię, o odczuwanie potraw, o ich doświadczanie w sobie. A wszystko odbywa się zgodnie z obwiązującym tu mottem: im dziwniej tym lepiej.
Wybrane nagrody i festiwale/Selected festivals and awards: 2010 – MFF Amsterdam/IDFA.
Po seansach 11 maja o godz.19:00 oraz 12 maja o godz.17:30 zapraszamy na spotkanie z twórcami filmu.