Budia Singh gdy miał 3 lata przebiegł już 6 razy mały maraton. „Dobiegnę na olimpiadę” – zaczął ogłaszać, gdy miał lat 4. Nie były to jednak jego słowa ale jego opiekuna - Biranchi, który założył własny sierociniec i szkołę judo. Biranchi szczególnie zajął się Budią, którym starał się wzbudzać w lokalnych mediach szczególne zainteresowanie. Cudowne dziecko wyrastało na bohatera i nadzieję regionu. Budia po tym jak wziął udział w Biegu Limca osiągnął status gwiazdy w całych Indiach. Wtedy zaczęły się prawdziwe problemy jego opiekuna. Niechętne jemu organizacje chciały odebrać mu Budię, a to doprowadziło do zamieszek, protestów i walki o przyszłość chłopca.